Przemalowalam koszyk i dorobilam przykrywke . Drugi koszyczek jest z kolorowych rurek ze zlota rurka . Ostatnio brak czasu ale jakies drobiazgi tworzę . Piekna pogoda i pierwsze zbiory truskawek , oczywiscie z foliaka . Pozdrawiam odwiedzających bloga i dziękuje za mile slowa zostawione :)
Koszyczki iście wiosenne,a nawet letnie;)Tak wpasowały się w kwiaty na tym krzaku czy też drzewie(za bardzo się nie znam na roślinności:)
ReplyDeleteZazdroszczę Ci Madziu i pogody i truskawek;(U nas 13 stopni,a truskawki gorsze niż niedojrzałe jabłka;((
A u mnie truskawki dopiero kwitną i pojawiają się pierwsze zielona maleństwa ;) Koszyczki piękne!
ReplyDeleteBellissimo il colore di entrambi, chissà che saporino le fragole!
ReplyDeletebuona domenica
Paola
Sliczne koszyczki! Kolory takie radosne!!!! Muszę kiedyś spróbować takiej plecionki, jak chodzę po bogach z tymi plecionkami, to aż zazdroszczę!
ReplyDeleteŚwietne koszyki :)
ReplyDeleteWspaniałe koszyczki, najlepsze jest to, że ile by się ich nie miało to jeszcze jakiś by się przydał :)
ReplyDeletePozdrawiam gorąco!